Finał WOŚP w Kęszycy Leśnej po raz trzeci.

  W tym roku w Kęszycy Leśnej „zagraliśmy z orkiestrą” po raz trzeci, ale pierwszy raz stworzyliśmy i zarejestrowaliśmy własny sztab WOŚP 2015. Aby wypełnić postanowienia regulaminu fundacji Jurka Owsiaka wybraliśmy szefa sztabu (Krzysztof Adamczak), komisję odpowiedzialną za liczenie zebranych datków (Zdzisława Cieloszyk, Barbara Szarska, Jerzy Kardela) i wolontariuszy (Małgorzata Adamczak, Mateusz Ataman, Beata Błaszczak).
Tym razem czekało nas niezwykłe wyzwanie. Padający często deszcz, ale przede wszystkim bardzo silny wiatr zmusiły organizatorów do wielokrotnego rozbijania i stabilizowania namiotu, pod którym „się działo”. Aukcja przedmiotów, zgłoszonych do licytacji przez ofiarodawców, którą jak zwykle sprawnie i skutecznie poprowadziła Beata Błaszczak z pomocą Barbary Szarskiej i Hanny Chudzińskiej. Również pod namiotem odbywał się koncert wokalno-muzyczny. Po dłuższej nieobecności powróciły i pięknie zaśpiewały „Kęszyczanki” i solistka Lucyna Szagdaj przy akompaniamencie nowego „maestro” Eustachego Kucharskiego. To „23 granie” dla WOŚP postanowiliśmy nieco urozmaicić i zrobić coś specjalnie dla dzieci, więc po godz. 12:00, w remizie OSP dzięki pomocy Macieja Adamczaka i Maji Grygier został wyświetlony film- bajka dla dzieci „Rio 2”, przyjęta z różnym entuzjazmem, (z czego organizatorzy wyciągnęli już wnioski), po której pociechy udały się na „Orlik”, aby wziąć udział w turnieju piłkarskim juniorów. Podczas filmu opiekę nad dziećmi sprawowały panie: Agata Matuszewska i Hanna Chudzińska. Od godz. 13:00, na boisku rozgrywany był turniej piłkarski przeprowadzony przez Marka Judka i Władysława Brzeszcza. Startowały w nim dwie drużyny juniorów oraz sześć amatorskich drużyn. Po zaciętej rywalizacji zwycięzcom wręczone zostały puchary: za 1 miejsce wśród juniorów zespół „Skałki”, wśród zespołów starszych 1 miejsce „Pyrzyna”, 2 miejsce zespół „Huligani” i 3 miejsce drużyna „Zawiecha”. Tradycyjnie w pobliżu „Orlika” ulokowała się gastronomia z gorącą ofertą- pyszna grochówka, kiełbasa z rusztu oraz herbata i kawa, dla każdego, kto posiadał serduszko WOŚP. Sprawne wydawanie posiłków zapewniły panie Małgorzata Adamczak, Irena Sztukiecka, Teresa Wrona, Józefa Leśniak oraz Klaudia Bałt. Mistrzem „rusztu” był jak zwykle niezawodny Mariusz Sztukiecki.
O godz. 15:00 zlicytowaliśmy ufundowany przez członków stowarzyszenia pyszny, okazjonalny tort wykonany przez zaprzyjaźnionego cukiernika pana Marka Pławsiuka. Na zakończenie imprezy przy odliczaniu Jurka Owsiaka wysłaliśmy „światełko do nieba”. Za materialne wsparcie naszego menu serdecznie dziękujemy p.p. E. i A. Marmurowiczom, paniom T.Wrona, J.Leśniak, K. Bałt i Z.Cieloszyk z Koła Gospodyń Wiejskich oraz panu Przemysławowi Radziszewskiemu. Gorące podziękowania kierujemy również ku dużej grupie mieszkańców, która rano stworzyła bazę- namiot, punkt gastronomiczny i ognisko. Wyróżnili się wśród nich: Marek Czekałowski, Michał Chicun, Przemysław i Mateusz Atamanowie, Jakub Błaszczak, Andrzej Marmurowicz, Daniel Kilinowski, Eryk Florczak, Sebastian Garnek i Dawid Głuszczyszyn. Podziękowania za pomoc techniczną ks. proboszczowi Jackowi Błaszkiewiczowi, sołtysowi Kęszycy Leśnej Andrzejowi Paszkowskiemu oraz Andrzejowi Antosiakowi za udostępnienie sali w remizie OSP na cele WOŚP, bez, których pomocy trudno się obejść. Swój wkład pracy w powodzenie imprezy wnieśli obecni na niej członkowie zarządu stowarzyszenia jak i aktywny trzon członków. Mimo wybitnie niesprzyjającej aury wszyscy wymienieni powyżej stworzyli zespół, który zagrał jak dobra orkiestra-sprawnie, na jedną nutę, na szlachetny cel. Ogromna w tym zasługa Krzysztofa Adamczaka, szefa naszego, tegorocznego sztabu WOŚP, który w organizację imprezy włożył całe serce, chęci i umiejętności, nawet kosztem nadszarpniętego zdrowia. Zarząd składa Krzysztofowi tą drogą gratulacje i szczególne wyrazy podziękowania oraz życzenia szybkiego powrotu do zdrowia. Do zobaczenia za rok, na kolejnym 24 bisowaniu WOŚP. W tym roku, dzięki hojności ofiarodawców i aktywności licytujących zebraliśmy kwotę 2.366,91 zł, co należy uznać za nasz wspólny niemały sukces.                                 „Sie ma”

Foto-Galeria